Popękane ciasteczka czekoladowe:
225 g gorzkiej czekolady, posiekanej
110 g masła
2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
3 duże jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 i 2/3 szklanki mąki pszennej
cukier puder - około pół szklanki - do obtoczenia
Masło rozpuścić w małym garnuszku. Zdjąć z palnika, dodać połamaną czekoladę, odstawić na 2 minuty, po czym wymieszać, do połączenia i powstania sosu czekoladowego. Lekko przestudzić. Białka oddzielić od żółtek. Ubić na sztywno, dodając pod koniec partiami cukier (łyżka po łyżce), a następnie żółtka i ekstrakt z wanilii. Wymieszać z masą czekoladową (ja do ubitych jajek dodawałam lekko przestudzoną masę czekoladową, dalej miksując). Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia. Wsypać do powstałej masy czekoladowej, dobrze wymieszać. ( w razie potrzeby można dodać maki). Schłodzić przez kilka godzin w lodówce, a najlepiej przez całą noc.(żeby skrócić czas oczekiwania w lodowce można włożyć na kilka godzin do zamrażarki). Ciasto wyjąć z lodówki, nabierać łyżeczką do herbaty (będzie ciężko, bo ciasto powinno być bardzo twarde), formować kuleczki mniejsze od orzecha włoskiego, obtaczać je mocno w cukrze pudrze i wykładać na blachę wyłożoną pergaminem. Piec około 12 minut w temperaturze 165ºC, wyjmować jeszcze miękkie ciasteczka,pozostawić kilka minut na blaszce żeby doszły.