Nowy kościół parafialny


 

I. Idea i budowa nowego kościoła

Idea budowy nowego kościoła w Komborni sięga XVII wieku. W 1777 r. ówczesny dziekan ks. A. Pietraszewski zapisał w swych sprawozdaniach wizytacyjnych z parafii Kombornia:

"Kościół drewniany zniszczony, dla tak licznej parafii nie wystarczający. Jest jednak nadzieja w Bogu, że P. Kolator wejdzie w doniosłość sprawy i większy, bardziej odpowiedni wybuduje."

Wspomnianym wyżej kolatorem był Adam Urbański, który złożył obietnice budowy, ale jej nie spełnił.

Pierwsze działania związane z budową nowego kościoła podjęto na przełomie XIX i XX wieku. Świadczą o tym wzmianki w kronice parafialnej. Już w 1886 r. ówczesny proboszcz ks. Ludwik Jastrzębski planował przedłużenie starego kościoła, który stawał się za ciasny dla potrzeb rozległej i coraz liczniejszej parafii Kombornia. Wskutek oporów części parafian, wybudowano tylko kaplicę cmentarną, w której latem odprawiano nabożeństwa.

W 1909 r. odbyła się konkurs na budowę nowego kościoła i wynikła potrzeba opracowania nowego kosztorysu.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że do budowy nowego kościoła zachęcał dwukrotnie w czasie wizytacji kanonicznych w 1902 i 1912 roku ówczesny biskup przemyski bł. Józef Sebastian Pelczar. W 1913 r. ks. proboszcz Jakub Jarosz zainicjował działalność komitetu budowy nowego kościoła. Poczyniono pierwsze zakupy materiałów budowlanych. Na przeszkodzie w realizacji planów stanęła I wojna światowa i inne wydarzenia jej towarzyszące, jak pożar i budowa nowej plebanii, budowa nowej szkoły. Po wojnie przeszkodę tę stanowiła dewaluacja polskiej waluty.

W 1929 roku nie został zatwierdzony projekt nowego kościoła w Komborni autorstwa architekta Stanisława Bergmana. W roku 1931 ksiądz Jarosz udał się do Rudnika, gdzie oglądał kościół mający być wzorem dla przyszłego kościoła komborskiego. Nowy projekt wykonał prof. Jan Bagieński. Ksiądz Jarosz sprowadził z Rudnika majstra Franciszka Ostrowskiego, który 18 maja 1931 roku "wytyczył plac pod kościół nowy, którego fundamenty objęły stary kościół naokoło", a 20 maja rozpoczęto prace. Stary kościół miał być rozebrany i przeniesiony do Malinówki. Początkiem stycznia 1932 r. zwieziono 125 tys. cegieł z Krościenka i z Korczyny oraz drzewo z lasów komborskich i jasienickich, które przeznaczone było na rusztowania.

Utworzono fundusz budowy kościoła. Pieniądze, oprócz składek wiernych, pochodziły w znacznej mierze ze sprzedaży 14 morgów pola i 2 ogródków parafialnych przy karczmie. Znaczący wkład finansowy i materiałowy włożył kolator hrabia Henryk Szeliski. W zbieraniu środków finansowych z poświęceniem uczestniczyli księża wikarzy: ks. Jan Patryn i ks. Józef Markiewicz (krewny Sługi Bożego ks. Bronisława Markiewicza).

W kwietniu 1932 r. parafianie samorzutnie rozebrali dzwonnicę. Ze Lwowa zaczęły przychodzić pisma "zagrażające proboszczowi i budowniczym". W maju poświęcono tymczasową kaplicę w domu parafialnym. W dniach 19-20 maja rozebrano stary kościół. Z powodu złego stanu drzewa nie mogło być mowy o przeniesieniu go do Malinówki.

W dniach 23-24 maja rozebrana została zakrystia i reszta kaplicy kościelnej. Do 7 sierpnia zostały wyciągnięte mury pod gzyms, zaś 14 września założono pierwsze krokwie, ustawiony został krzyż na froncie i sygnaturze. Przystąpiono do krycia dachu blachą.

Należy wspomnieć, że wielu parafian przyczyniło się do stosunkowo sprawnej pracy przy budowie nowego kościoła. Między innymi Stanisław Wysocki z Jasienicy przekazał darmo kamień na fundamenty i cokół, Józef Sznajder, Stanisław Jastrzębski, Jan Surmacz ze "Stawisk", Jan Makiel, Częczek przepracowali społecznie wiele godzin, służąc swoim doświadczeniem i umiejętnościami. W pracach niefachowych uczestniczyła młodzież.

W maju 1933 r. przywieziono 70m3 piasku skalnego, w czerwcu ofugowano front kościoła, ścianę od strony południa oraz prezbiterium.

Pierwsze nabożeństwo wewnątrz nowego kościoła odprawiono - mimo stojących rusztowań - w Boże Ciało. Ustawiono wówczas prowizorycznie dwa ołtarze.

Przed uroczystością Matki Bożej Pocieszenia zamknięto dwa sklepienia i otynkowano prezbiterium. 30 IX zakończono tynkowanie całego kościoła. 17 X oszklono okna. Przed uroczystością św. Marcina (11 XI) ukończono schody przed kościołem i stopnie przed głównym ołtarzem. W ołtarzu głównym zainstalowano tabernakulum.

Przy pięknie udekorowanym kościele 11 listopada 1933 roku, w dniu św. Marcina o godz. 9.00 ks. dziekan Franciszek Gosztyła ze Zręcina w asyście miejscowych kapłanów dokonał poświęcenia nowego kościoła. Na życzenie miejscowych kapłanów nowemu kościołowi nadano tytuł Matki Bożej Pocieszenia (Beata Virgo de Consolatione) w miejsce tytułu św. Marcina, który był patronem starego kościoła. W uroczystej procesji przeniesiono Najświętszy Sakrament z tymczasowej kaplicy. W uroczystości, prócz licznie zgromadzonych księży, uczestniczyli: prof. inż. Jan Bagieński z Politechniki Lwowskiej, autor projektu kościoła oraz budowniczy Franciszek Ostrowski, jak też rzesze wiernych z Komborni i sąsiednich parafii.

Tak oto znalazła swe urzeczywistnienie prawie 200-letnia myśl budowy nowego kościoła, kilkudziesięcioletnie starania i dwuletnia budowa świątyni. Zrealizowane zostało dzieło ks. Jakuba Jarosza, jego współpracowników: ks. Jana Patryna i ks. Józefa Markiewicza oraz wiernych parafii Kombornia.

W roku 1958 w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, sufragan przemyski biskup Wojciech Tomaka dokonał konsekracji kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia w Komborni.

II. Opis kościoła

Nowy kościół w Komborni został zbudowany w stylu polsko-nadwiślańskim, z cegły fugowanej. Posiada trzy nawy. Wznosi się na cokole z piaskowca. Wymiary kościoła: 43,86 m długości x 18,22 m szerokości. Od frontu posiada trójłukowy krużganek wykonany z piaskowca. Dach ostry, pokryty blachą ocynkowaną. Kalenica główna zakończona jest kamienną sygnaturą. Szczyty dachu i sygnatura zwieńczone są krzyżami kowalskiej roboty.

Wewnątrz kościoła są trzy ołtarze: ołtarz wielki w prezbiterium oraz dwa ołtarze w nawach bocznych. Zostały one przeniesione ze starego kościoła. Ołtarz główny barokowy pochodzi sprzed 1775 roku. Jest jednokondygnacyjny, ze zwieńczeniami i bramkami, posiada cztery skośnie ustawione filary i dwie kolumny wspierające belkowanie z przerwanym przyczółkiem, ujęte małymi ażurowymi uchami z rzeźbami współczesnymi ołtarzowi. Rokokowe rzeźby stojące po bokach na cokołach przedstawiają św. Wojciecha i św. Stanisława Biskupa. Na zwieńczeniu ołtarza znajdują się figury aniołów adorujące Trójcę Przenajświętszą w GLORII.

W polu głównym ołtarza znajduje się łaskami słynący obraz Matki Bożej Pocieszenia. Obraz przedstawia Koronację Matki Bożej na Królową Nieba i Ziemi przez Trójcę Przenajświętszą. Został namalowany w stylu barokowym, pochodzi z 2 poł. XVII wieku. W 1970 r. obraz odnowił artysta konserwator Wojciech Kurpik, pracownik Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.

Obraz ten posiadał także dwie sukienki. Pierwsza jedwabna, biała, wyszywana w kwiaty. Druga srebrna, sprawiona w 1724 r. z datków parafian, ozdobiona 173 perłami kałamuckimi.

Zasuwę w głównym ołtarzu stanowi obraz olejny na płótnie przedstawiający św. Marcina, mylnie datowany przez historyków sztuki (ze względu na przemalowania) na ok. 1775 r. W trakcie ostatniej konserwacji, kiedy to usunięto trzy warstwy przemalowań, stwierdzono, że obraz jest znacznie starszy. Posiada bowiem typowe cechy malowideł z 1 poł. XVII w. W zwieńczeniu ołtarza znajduje się owalny obraz św. Jana Nepomucena. Bramki ołtarza zwieńczone są relikwiarzami w kształcie obelisków. W relikwiarzach znajdują się szczątki świętych Męczenników: w jednym św. Aurelii, św. Urbana, św. Innocencjusza, św. Fruktoza, a w drugim: św. Pamfila, św. Celestyna, św. Blandy i św. Pii. Na relikwiarzach znajdują się rokokowe rzeźby przedstawiające św. Jana Nepomucena i św. Józefa. Tabernakulum skomponowane z ołtarzem zostało przerobione w 1956 r. Ołtarz wokół tabernakulum ozdobiony jest lustrami i parą kolumn.

Obydwa ołtarze boczne są jednokondygnacyjne z dwiema parami kolumn wspierającymi belkowanie, ujęte ażurowymi uchami, w zwieńczeniu znajdują się wazony.

Ołtarz w nawie północnej posiada w polu głównym figurę Najświętszego Serca Pana Jezusa, a zasłonę stanowi obraz Matki Bożej Różańcowej z 2 połowy XIX wieku. W zwieńczeniu znajduje się, pochodzący ze starej ambony, mały obraz św. Jana Ewangelisty.

W polu głównym ołtarza w nawie północnej znajduje się obraz św. Józefa z Dzieciątkiem. Katalog zabytków sztuki podaje, że "jest to obraz współczesny ołtarzowi, przemalowany, w drewnianej sukience".(30) W czasie konserwacji przeprowadzonej w 1992 r. okazało się, że brak jest drewnianej sukienki, kontury postaci i ornamenty zostały wymodelowane w gipsie, a następnie pomalowane. Zasuwę stanowi obraz Świętej Rodziny. W zwieńczeniu znajduje się pochodzący ze starej ambony obraz Matki Bożej Bolesnej.

W nawie północnej, u styku nawy głównej i prezbiterium znajduje się kamienna chrzcielnica w kształcie kielicha z miedzianą pokrywa - koroną. Pochodzi z 1794 roku.

Z dawnego kościoła pochodziła też późnobarokowa ambona (sprzed 1775 r.), ustawiona przy pierwszym filarze nawy południowej. W oryginale zachowała się tylko środkowa część ambony, pięcioboczna, zdobiona wolutami. Na niej to znajdowały się trzy malowidła: "Chrystus Zbawiciel", "Matka Boża Bolesna", "Jan Ewangelista". Słup, na którym stoi ambona, a także daszek i zaplecek były prostej, stolarskiej roboty i pochodziły z XX wieku. W 1976 r. przy wprowadzaniu nowych ławek, za pozwoleniem Kurii Biskupiej ambonę tę rozebrano, między innymi dlatego, iż wymagała konserwacji.

Ze starego kościoła pochodzą także 8-głosowe organy. Trudna jest do ustalenia data fundacji i budowy tego instrumentu. Protokół wizytacji biskupa Szembeka z 1722 r. stwierdza, że były to organy stare, lecz po gruntownym remoncie.

W 1801 r. w protokole z wizytacji dziekańskich znajduje się zapis o nowych organach. Ksiądz Mieczysław Drapała w swoim opracowaniu potwierdza, że były to organy dawne po gruntownym remoncie.

W 1985 r. podczas remontu organów przeprowadzonego przez ks. Mieczysława Gniadego wewnątrz instrumentu znaleziono dokument następującej treści: "Organ był stawiany w 1865 r. w miesiącu maju za byłego natenczas plebana ks. Jana Skoczyńskiego i ks. wikariusza Aleksandra Kaniewicza. Artystą tego organu był Kazimierz Krzarzewicz".

Dokument ten pisał Antoni Skórski, nauczyciel.

Podczas tego samego remontu znaleziono inny dokument:

"Organ ten został odnowiony, nastrojony, uzupełniony w 1934 r. w sierpniu za ks. proboszcza Jakuba Jarosza i dzięki ofiarności parafian, którzy chcieli Boga wielbić przy wtórze organów; eolinę (jeden z głosów) fundował ks. Stanisław Makiel, prefekt Seminarium Duchownego w Augustowie, rodak z Komborni, a wykonał Michał Supel z Orzechówki. Cały organ wykonany został solidnie, dzięki głębokiej znajomości sztuki organowej Franciszka Kandefera, organmistrza z Iwonicza.

4 VIII 1934 Ks.Józef Markiewicz, wikary

Ostatnia renowacja instrumentu miała miejsce w 1991 r. i dokonana została przez zespół pod kierunkiem Eugeniusza Bałchana. W roku 1937 ufundowano dwa nowe dzwony, które wraz ze starym miały głosić chwałę Boga i wzywać wiernych do modlitwy. W 1947 r. dokończono budowę dzwonnicy. W roku 1950 położono w kościele posadzkę z płytek tarasowych.

W latach 1954-57 artysta malarz Stanisław Jakubczyk z Lubatowej wykonał w całym kościele polichromię. Treść jej stanowią sceny biblijne, postacie świętych, a także ozdobne motywy roślinne, greckie znaki oznaczające "Imię Jezus" (ICQUS - Jezus Chrystus Syn Boga Zbawca, od gr. "ryba")

W prezbiterium po lewej stronie, nad wejściem do zakrystii, znajduje się wizerunek przedstawiający Dzieciątko, Marię i Józefa w stajence betlejemskiej, a hołd i dary Nowonarodzonemu składają dzieci i młodzież parafii Kombornia. U dołu napis: "Znaleźli Maryję i Dziecię leżące w żłobie". Powyżej, w tarczach herbowych, nowy kościół w Komborni i wizerunek Matki Bożej Pocieszenia. Bliżej głównego ołtarza znajdują się postacie ewangelistów: Marka i Mateusza.

Po prawej stronie prezbiterium widzimy hołd wszystkich stanów komborskiego ludu wraz ze św. Augustynem i św. Moniką składany Matce Bożej Pocieszenia i napis: "Hołd Ci niesiem uwielbienia". Powyżej, w tarczach herbowych, sanktuarium i obraz jasnogórski. Analogicznie do lewej strony namalowane zostały wizerunki ewangelistów: Łukasza i Jana.

Po tej samej stronie, w "ślepym" oknie znajduje się polichromia przedstawiająca bł. Jana z Dukli i napis: "A odpocząwszy w Komborni, ruszył w stronę Lwowa".

W nawie głównej, nad łukami po lewej i prawej stronie przedstawione są sceny biblijne dotyczące życia Matki Bożej i Jej świąt. Po prawej zaś stronie następujące wizerunki: Niepokalane Poczęcie, Narodzenie Marii, Ofiarowanie Matki Bożej, Zwiastowanie. Po lewej: Wniebowzięcie, Matka Boża Bolesna, Ofiarowanie Pana Jezusa, Narodzenie Pana Jezusa.

Na wysokości witraży znajdują się tarcze herbowe z sanktuariami i wizerunkami Matki Bożej w tych sanktuariach. Po prawej stronie: Ostra Brama, Kalwaria Zebrzydowska, Tarnobrzeg, Tuchów. Po lewej stronie: Kalwaria Pacławska, Leżajsk, Stara Wieś, Tarnowiec. Nad wejściem na chór takie samo przedstawienie starego kościoła w Komborni. W przedsionku kościoła artysta ukazał postacie św. Andrzeja Boboli i św. Marcina.

W latach 70-tych, kiedy proboszczem w Komborni był ksiądz Mieczysław Drapała, ufundowano i wykonano witraże w oknach świątyni. Fundatorami witraży był ks. Mieczysław Drapała i parafianie komborscy. Projekt witraży wykonał Alfred Hunia - rodem z Woli Komborskiej. Wykonawcą była firma Paczka z Krakowa, a nadzór sprawował Stanisław Jakubczyk. Interesująca jest treść przedstawień komborskich witraży. W prezbiterium za ołtarzem trzy witraże: Zwiastowanie, Ukrzyżowanie, Zmartwychwstanie. Po lewej stronie prezbiterium witraż przedstawiający Niepokalaną i św. Maksymiliana Kolbe.

Witraże w nawie głównej przedstawiają świętych Kościoła. Po prawej stronie: św. Anna, św. Walenty, św. Maria Goretti, św. Jacek Odrowąż. Po lewej stronie: św. Marcin, św. Mikołaj, św. Stanisław Kostka, św. Jan Kanty. W oknach na chórze znajdują się witraże: św. Kazimierza i św. Cecylii.

W nawach bocznych znajdowały się witraże przedstawiające błogosławionych i kandydatów na ołtarze. W nawie południowej: bł. Salomea, bł. Albert Chmielowski (dziś już święty), sługa Boży ks. Jan Balicki, sługa Boża Aniela Salawa (dziś błogosławiona). W nawie północnej: bł. Jadwiga Królowa, sługa Boży ks. Bronisław Markiewicz, sługa Boży bp Józef Sebastian Pelczar (dziś błogosławiony), w ostatnim witrażu z tej strony przedstawieni są księża: Jakub Jarosz, Jan Patryn i Józef Markiewicz - fundatorzy i budowniczy kościoła.

Ksiądz Mieczysław Drapała zwykł był nazywać witraże nawy głównej "wielkim niebem", a witraże w nawach bocznych "małym niebem".

W kościele, w bocznych nawach znajduje się Droga Krzyżowa, której poszczególne stacje namalowane zostały przez wybitnego malarza Jana Ekierta w roku 1934.

Na uwagę zasługuje także rokokowy feretron z drugiej połowy XVIII wieku, a w nim dwustronny obraz: Matka Boża Niepokalanie Poczęta i św. Kazimierz Królewicz. Spośród naczyń liturgicznych należy wspomnieć późnobarokową monstrancję z pierwszej połowy 1810 r., barokowy kielich z XVII wieku.